Gdzie jest Food truck został otwarty 7.10. 2015 roku obok Politechniki Gdańskiej. Przyjazne zacisze w którym stoi, jest w bliskim sąsiedztwie głównej bramy kampusu, w związku z czym mijane jest przez wielu studentów. To co odróżnia nas od innych food truck'ów to to, że nie przemieszczamy się po Trójmieście, a dodatkowo jesteśmy jedynym food truckiem prowadzonym przez anglojęzycznego cudzoziemca. W ten sposób przyciągamy uwagę klientów, którzy są zachwyceni faktem, że poza delektowaniem się kawą i przekąską, mogą ćwiczyć swój angielski. Obok naszej furgonetki jest przytulny ogródek z miejscami do siedzenia, a ostatniego tygodnia postawiliśmy duży, dobrej jakości namiot który miał służyć za ciepłe schronienie. W środku było ogrzewanie, a także koce dla klientow. Niestety w niedziele 8 listopada, kiedy przyjechaliśmy rankiem odkryliśmy istny koszmar. Ekstremalne warunki pogodowe sprawiły, że cały namiot został porwany na strzępy, a konstrukcja została powyginana. Zerwanie namiotu sprawiło, że meble w środku również zostały zniszczone przez deszcz. Po ocenie sytuacji którą zastaliśmy w niedzielny poranek, zdecydowaliśmy że potrzebujemy solidniejszej konstrukcji dla naszej kawiarenki ze względu na silne i czeste wiatry w trójmieście. Po rozpoznaniu i rozmowie z konstruktorami i elektrykami chcemy zbudować drewnianą chatkę, która byłaby w stanie oprzeć się warunkom pogodowym nawet ciężkiej zimy. Koszt drewnianej, ogrodowej chatki w kształcie litery L o tych wymiarach (11m x 3m + 2m x 2m) wynosić będzie koło 23.000zł. W cenie wliczona jest już robocizna, materiały budowlane, a także nowe meble i oświetlenie. Jak tylko postawimy kawiarenkę na nogi udostępnimy naszym klientom program, w którym mogą „podać dalej” i kupić jakiemuś zakłopotanemu studentowi kawę, ciepły posiłek dla bezdomnego, a nawet uszczęśliwić kogoś prostym lunchem na szczęśliwy piątek. W ten sposób będziemy swego rodzaju pośrednikiem między ludźmi chętnymi do pomocy innym, a tymi którzy jej potrzebują.

  Gdańsk